top of page

Dwa lata w 100 sekund

Czas leci jak cholera. Lato 2015, pamiętam jak dziś. Czekałem na Anitę na placu Na Rozdrożu. W planie sesja w Parku Ujazdowskim. Modelka znana mi tylko ze zdjęć w Internecie. W sumie nic nowego, takich sytuacji w swoim fotograficznym życiu miałem już wiele. Stresu nie ma, jedynie jak zwykle niepewność. Ale ta szybko ustąpiła miejsca zachwytowi nad swobodą pozowania i dynamiką Anity na planie. Dalej wszystko potoczyło się już samo...

Do tej pory zrobiliśmy pewnie kilka tysięcy zdjęć na kilkunastu sesjach. Przeważnie miejskie klimaty, choć czasem zdarzało nam się skręcić na łono natury jak parki czy dzika plaża nad Wisłą. Nasze sesje są jednocześnie planowane i spontaniczne. Zawsze dokładnie wiemy co chcemy zrobić, jakie stylizacje, jakie klimaty. Ale już na planie panuje żywioł. Ja szukam kadrów, Anita się w nie wpisuje dodając do architektury czynnik ludzki ;) Zdarza się czasem, że role się zamieniają, tzn Anita wypatrzy jakiś kadr albo ja wymyślę co ona powinna zrobić w tym kadrze.

Zdjęcia robią ludzie. Dosłownie i w przenośni.

Jeden człowiek wybiera kadr i naciska guzik, a drugi człowiek w tym kadrze odgrywa swoją rolę.

Tyle i tylko tyle. Drugorzędne znaczenia ma jakim aparatem i gdzie robimy zdjęcie.


Gdy jest już po wszystkim zasiadamy z kawą przed komputerem. I bezlitośnie eliminujemy wszystkie kadry, do których mamy "jakieś ale". W myśl zasady:


Lepsze dwa super zdjęcia niż dziesięć tylko dobrych.


Część z tych wyborów Wam prezentujemy wierząc, że komuś przypadną do gustu. Poniższy klip to jedynie krótkie résumé. Wybór całkowicie subiektywny. Taka jest nasza wspólna wizja fotografii portret/fashion. Żeby już Was nie zanudzać dalej zbliżam się ku końcowi tej opowieści. Esencję tego co już zrobiliśmy przedstawiamy w klipie. A co jeszcze zrobimy pokaże życie, pomysłów nie brakuje.





bottom of page