top of page

Foto-kawa z Izą

Wczoraj miałem przyjemność się spotkać z Izą. Nieczęsta to okazja, 350km robi swoje. Iza - człowiek orkiestra, organizuje, produkuje, pozuje czasem, na miejscu nie usiedzi. Oczywiście gadaniu i obgadywaniu nie było końca. Proszę nie pytać, kogo obgadywaliśmy. Tych, których piekły uszy wieczorem. A więc obgadaliśmy ludzi, obgadaliśmy branżę foto/video, no wszystko, co się dało obgadać. Wiadomo, że obgadywanie to najlepsze zajęcie pod Słońcem. Jak już nas tyłki rozbolały od siedzenia i brzuchy od kawy, postanowiliśmy ruszyć w mroczne zaułki Starego Miasta. I przy okazji zrobić kilka zdjęć. Nie tam żadną nadętą sesję, tylko kilka zdjęć. Iza spisała się rewelacyjnie jako modelka. Jako towarzyszka na kawę zresztą też. Czasem warto odskoczyć od planowanych zdjęć i tak po prostu popstrykać trochę. Może kiedyś się powtórzy ;)


bottom of page